3.17.2014

Sometimes you have to fight

Motto podane w tytule brzmi następująco; CZASEM TRZEBA WALCZYĆ. Ale żeby nie było. Nie chodzi mi o walkę typu; idziesz szkolnym korytarzem w widzisz bójkę, tylko o walkę o przyjaźń na przykład.
Mam nadzieję, że post się spodoba, bo trochę nad nim pracowałam :)


***

Czasami jest taki czas w naszym życiu, że coś nie idzie po naszej myśli i wtedy mamy chęć nawrzeszczenia na cały świat. A kiedy już nadarzy się okazja, korzystamy z niej, nawet nieumyślnie. Ta okazja to na przykład spotkanie z przyjaciółką. Ona się z tobą w czymś nie zgodzi, a ty rozdrobnisz tą sprawę. Wiesz, że nigdy byś się tak nie zachowała, ale to było silniejsze, czyli  po protu dałaś upust emocjom. Powiedzmy szczerze ; powiedziałaś coś, czego nigdy byś nie chciała powiedzieć a tym bardziej usłyszeć. 
Następnego dnia żałujesz już tego co powiedziałaś, ale kumpela nie chce Cię słuchać. No cóż. Daj jej czas. Przeproś ją szczerze. Wiadomo, to co zrobiłaś było nie miłe i nic tego nie usprawiedliwia. 
Ale jeśli ty i twoja przyjaciółka długo się znacie, myślę, że ona ci przebaczy. 
Pamiętaj jednak na przyszłość; przyjaźń musi być dwustronna. Taka sytuacja być może zdarzyła się się drugi raz, a ty o tym nie pamiętasz... W takiej sytuacji nie wiem, czy da się coś zrobić. Wiem tylko jedno; nie naciskaj i daj czas drugiej osobie. 



***

Może to będzie takie zakończenie. Trochę krótki post, ale dzisiaj chciałam jeszcze opublikować jeden a teraz niestety nie mam czasu :'(                                                         Podobało się? Mam nadzieję ♥ ♥ ♥


3 komentarze:

Nawet najmniejszy komentarz sprawi, że się uśmiechnę♥
PS: Krytyka czasami też jest potrzebna.